Co grozi za nieterminowe rozliczenie PIT?
Pobierz formularz w formacie PDF
Podatnicy objęci opodatkowaniem podatkiem dochodowym od osób fizycznych od całości swoich przychodów (dochodów), czyli polscy rezydenci podatkowi, muszą nie tylko płacić fiskusowi podatki naliczone od właściwej podstawy opodatkowania, ale również składać rozliczenie PIT do urzędu skarbowego w ściśle oznaczonym w ustawie o PIT terminie. Sprawdźmy, jakie terminy rozliczeń rocznych obowiązują podatników będących osobami fizycznymi.
Do kiedy trzeba złożyć PIT w urzędzie skarbowym?
Terminarz składania rocznych rozliczeń podatkowych PIT zmienia się w kolejnych latach, ale nieznacznie. Ostatni dzień terminu złożenia PIT może bowiem przypadać na dzień wolny od pracy i wówczas termin graniczny jest przesuwany na kolejny dzień roboczy. W ustawie o PIT z 26 lipca 1991 dokładnie wskazano, do kiedy podatnik ma wywiązać się ze swojego obowiązku rozliczenia podatkowego z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych.
Nie ma przy tym znaczenia, czy twoje przychody lub dochody opodatkowane są według skali podatkowej, podatku liniowego, ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych czy karty podatkowej. Terminowo rozliczenie trzeba złożyć zawsze.
W Polsce w 2017 roku obowiązywały następujące terminy graniczne dla podatników będących osobami fizycznymi, na złożenie zeznania podatkowego PIT:
- do 31 stycznia 2017 r. dla druków: PIT-16A (karta podatkowa), PIT-19A (rozliczenie osób duchownych), PIT-28 (ryczałt od przychodów ewidencjonowanych).
- do 28 lutego 2017 r. dla druków: PIT-40 (roczne zeznanie PIT za pracownika), PIT-40A (rozliczenie podatkowe dokonane przez ZUS za świadczeniobiorcę).
- do 2 maja 2017 r. dla druków: PIT-36 (rozliczenie podatkowe dla skali podatkowej, przy uzyskiwaniu dochodów bez pośrednictwa płatnika), PIT-37 (rozliczenie podatkowe dla skali podatkowej, przy uzyskiwaniu dochodów za pośrednictwem płatnika), PIT-36L (podatek liniowy), PIT-38 (dochody kapitałowe, z giełdy), PIT-39 (dochody z tytułu nieruchomości).
Termin 2 maja 2017 roku wynika z tego, że 30 kwietnia przypadał w tym roku na niedzielę, czyli dzień wolny od pracy, a kolejny dzień 1 maja również jest świętem. Stąd też urzędy skarbowe przyjmowały rozliczenia podatników do 2 maja.
Co grozi za spóźnienie?
Podatnik ze zwykłego niedbalstwa lub z innej przyczyny może nie wywiązać się terminowo z obowiązku dostarczenia - osobiście, listownie lub za pomocą poczty elektronicznej, rozliczenia PIT do urzędu skarbowego. Wówczas musi liczyć się z tym, że fiskus za każdy dzień spóźnienia ze złożeniem wymaganego rozliczenia PIT przez podatnika i opłaceniem należnego podatku, może naliczyć odsetki od zaległości podatkowych. Podatnik za roczny PIT po terminie może zostać obłożony karą w wysokości adekwatnej do stopnia uszczuplenia lub narażenia na uszczuplenie Skarbu Państwa.
Można uniknąć takich konsekwencji, jeśli w jak najkrótszym czasie złoży się PIT wraz z pismem „czynny żal”. Wtedy najprawdopodobniej będziesz mógł opłacić jak najniższe odsetki ustawowe za swoje niedopatrzenie, choć nie unikniesz konsekwencji karnych skarbowych w postaci nałożonej na ciebie kary grzywny.
Spóźnione rozliczenie zwykle jest traktowane jako wykroczenie skarbowe, o ile kwota należności uszczuplonej lub narażonej na uszczuplenie z tytułu niezapłaconego podatku z PIT nie przekracza pięciokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. W 2017 roku chodzi o sumę 10 000 zł. Wówczas urząd skarbowy lub inspektorzy kontroli skarbowej mogą nałożyć na podatnika mandat o wysokości od jednej dziesiątej do dwukrotności minimalnego wynagrodzenia. Za spóźniony PIT można więc zapłacić karę od 200 zł do 4000 zł.
Jeśli sprawa zostanie uznana za przestępstwo skarbowe, to kara wymierzona za taki czyn będzie obliczona w formie stawek dziennych (od 10 do 720), a sąd wysokość jednej stawki ustala na podstawie dochodów i sytuacji materialnej podatnika. W 2017 roku kwota dzienna wynosi od 66,66 zł do 26 664 zł.